Rola kochankaSiedzi przy liście młoda dziewczyna
I coraz głośniej śmiać się zaczyna.
A list ten jest od adoratora,
Co "moje szczęście" na nią wciąż woła.
I ona także do niego pisze...
Śmiech wciąż zakłóca wieczorną ciszę.
Aż facet jej już nie wytrzymuje:
"Co tak do kartki się podśmiewujesz?"
(Podam, pozwólcie, szczerości słowo:
Ona jest prawie już czyjąś żoną)
Tu więc przerywa listu czytanie,
Przerywa także własne pisanie.
I z wypiekami, uszczęśliwiona
Odchodzi... Prosto w jego ramiona.
Żory, 20.08.2009 |